Cartagena


DSC_1389
Po przeprawach przez tropikalną przyrodę Tayrony, żegnamy się z morzem Karaibskim. Cztero-godzinny autobus do Cartageny ( ah! Cartagena…! Opuszczałam to miejsce z ogromnym żalem, że tak krótko i z postanowieniem, że do tego miasta wrócić trzeba koniecznie..), z Cartageny nocny bus do Medellin a stamtąd do Armenii.     Nasz cel – maleńka miejscowość o dźwięcznej nazwie Salento (1895 m n. p. m.). Niestety, nie udaje nam się złapać ostatniego jadącego tam Colectivo, bierzemy taksówkę. […]

Salento. I najwyższe palmy na świecie.